poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Cztery lata "Egzemplarza (nie)obowiązkowego" - krótkie podsumowanie z okazji Światowego dnia blogera (31 sierpnia)

Wcale nie tak dawno temu, ale cztery lata temu, i nie w odległej galaktyce, ale tu w Bibliotece Uniwersyteckiej im. Jerzego Giedroycia został uruchomiony nasz biblioteczny blog zatytułowany „Egzemplarz (nie)obowiązkowy”. Dnia 28 czerwca 2016 r. utworzyliśmy pierwszy post „Witamy”, w którym krótko i konkretnie określiliśmy charakter naszej działalności. Blog został założony – pisaliśmy – z potrzeby stworzenia platformy do prezentowania zainteresowań naukowych oraz pracy, badań i działalności Biblioteki Uniwersyteckiej. Natomiast nazwa bloga miała nawiązywać do terminologii bibliotekarskiej, a przedrostek „nie” sugerować, że naszym zamiarem jest zabawa nauką i bibliotekarstwem oraz nowoczesne i przystępne promowanie licznych, chociaż często niezauważonych, dokonań Biblioteki Uniwersyteckiej oraz jej pracowników. Myślę, że w ciągu tych czterech lat spełniliśmy nasze cele i zamierzenia, a przypadający dziś (31 sierpnia) Światowy dzień blogera to dobry moment na krótkie podsumowanie. 





Od chwili utworzenia bloga zdołaliśmy opublikować na nim 59 postów, a więc średnio 14 tekstów w roku. Jednak z częstotliwością zamieszczania nowych tekstów bywało różnie: w 2016 r. przygotowaliśmy 19 postów, w 2017 r. – 20, w 2018 i 2019 r. po 9, a w bieżącym roku do chwili obecnej – 2. Nie zawsze pracownicy Biblioteki mają czas i możliwości na zajęcie się dodatkowymi pracami czy badaniami naukowymi, ale myślę, że wynik ten nie jest wcale zły, zwłaszcza biorąc pod uwagę stronę merytoryczną wielu tekstów.
O zainteresowaniu naszym blogiem i zamieszczonymi na nim materiałami dobrze świadczą statystyki odwiedzin – do dnia dzisiejszego odwiedziło nas już ponad 30 400 czytelników! W samym tylko sierpniu 2020 r. licznik wskazuje 265 odwiedzin. Chcecie wiedzieć, który post cieszył się jak dotąd największą popularnością? Prawdziwym hitem okazał się tekst Moniki Dziejmy pt. „Rzeźbienie w książkach, czyli book folding art”, który przeczytał już ponad 4000 czytelników (Autorce serdecznie gratulujemy wyniku!). Dużym zainteresowaniem cieszyły się także posty sprawozdawcze, np. tekst poświęcony rekordowi analitycznemu, opracowywanemu w ramach projektu ministerialnego, uzyskał już 631 odwiedzin, a bardzo ciekawy tekst poświęcony typograficznej zagadce sprzed 300 lat wyświetlono już ponad 800 razy (na szczęście dzięki jednemu z Czytelników udało się nam rozwikłać zagadkę). Popularnością cieszyły się też różnego rodzaju opracowania naukowe dotyczące zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej, np. 748 razy czytano historię starodruku z biblioteki klasztoru dominikanów w Choroszczy, 410 razy opis XVII-wiecznej mapy Mazowsza i Podlasia, trochę więcej razy tekst o konserwacji XVIII-wiecznego starodruku dzięki dofinansowaniu ministerialnemu, a blisko 300 razy czytano tekst o ciekawych poszukiwaniach właściciela XIX-wiecznego sztambucha, który trafił do zbiorów Biblioteki w 2018 r.
Ruch sieciowy na naszym blogu odnotowany przez Google wskazuje, że ponad 21 tys. czytelników pochodziło z Polski, blisko 2 tys. ze USA, ponad 1300 z Rosji, ponad 1200 z Ukrainy, po kilkuset z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Zdecydowanie najczęstszym źródłem tego ruchu była strona internetowa Biblioteki Uniwersyteckiej oraz Facebook (warto nas śledzić, każdy nowy post zawsze zostaje ogłoszony na naszym fanpage’u!).
O czym pisaliśmy? Chmura słów udostępniona na naszym blogu i złożona z etykiet przypisanych postom wskazuje, że najczęstszymi tematami były: działalność Biblioteki, sprawozdania, zbiory specjalne, znaki proweniencyjne, ochrona zbiorów, historia. W ramach sprawozdań pisaliśmy o rezultatach zadań realizowanych dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, opisywaliśmy przygotowywane przez nas wydarzenia (np. Dzień Książki Akademickiej i Naukowej, Dni kultury japońskiej, uroczystości w Gabinecie Ryszarda Kaczorowskiego, Tydzień Otwartej Nauki), ale także publikowaliśmy sprawozdania z wydarzeń, w których brali udział nasi bibliotekarze (m.in. PolBIT, Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie, konferencja w Mińsku, konferencja „Czasopisma naukowe w bibliotekach – zmierzch czy świt?”, „I Ogólnopolska Konferencja Naukowa: ochrona zbiorów bibliotecznych. Przeszłość – Teraźniejszość Przyszłość”, Podlaskie Forum Bibliotekarzy itp.). Równie dużo miejsca poświęciliśmy różnego rodzaju badaniom proweniencyjnym naszych zbiorów (ekslibrysy, pieczątki, dedykacje itp.). Publikowaliśmy także sprawozdania z naszych własnych badań nad zbiorami Biblioteki Uniwersyteckiej. Znalazły się tu teksty poświęcone sztambuchowi Anny z Rauhów Eckert, Topograficznej karcie Królestwa Polskiego, XVII- i XVIII-wiecznym mapom, opisy i analizy dokumentów graficznych (w tym pocztówek i zdjęć), czy też tekst o japońskich bibliotekach po wielkim trzęsieniu ziemi w regionie Tōhoku. Gościnnie pojawił się na naszych łamach także tekst dotyczący unikatowych XVI-wiecznych dokumentów pergaminowych z zasobu Archiwum Archidiecezjalnego w Białymstoku.
Myślę, że przez cztery lata wypełniliśmy cel, jaki postawiliśmy przed sobą i naszym blogiem. Nasza praca dość szybko znalazła uznanie, czego dowodzi artykuł Moniki Żmijewskiej opublikowany w „Gazecie Wyborczej” w marcu 2017 r., który sprawił nam wiele radości i satysfakcji z naszej pracy. To nie koniec, nie spoczywamy na laurach. Chociaż czeka nas jeszcze w tym i przyszłym roku dużo pracy organizacyjnej związanej z przeprowadzką Biblioteki Uniwersyteckiej do nowego gmachu, sądzę, że na blogu wciąż będą pojawiać się nowe i ciekawe teksty poświęcone zbiorom bibliotecznym oraz naszej działalności, czego sobie oraz koleżankom i kolegom serdecznie życzę.

mgr Wiesław Wróbel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz